racusznik

racusznik
KONTAKT: trzaskatrzaska@gmial.com

wtorek, 18 listopada 2014

Sałatka SUPRISE


Suprise, bo to jest w finale wielka suprise dla każdego Miśka!

- I jak, smakowała Ci sałatka? – pytam podstępnie.
- No jasne – odpowiada z dumą w głosie Misiek (a musicie wiedzieć, że koledzy w pracy mu zazdroszczą tych sałatkowych pudełeczek, co mnie bardzo cieszy i łechta mą próżność, my kobiety tak już mamy J )
Idę więc za ciosem:
- A wiesz, że zjadłeś właśnie surową cukinie? – tryumfuje i już szelmowski uśmiech pojawia mi się na twarzy, choć wiem, że dużo ryzykuje. Zawsze może zatrzymać samochód i rzec: a teraz panna wracaj do domu sama… I on tryumfuje… Ale, nie. Odbił piłeczkę:
- Wiedziałem od razu i każdą jedną cukinię wyplułem – uroczyście oświadczył.

Tere fere. Zanim dowiedział się o moim zuchwalstwie, bo oficjalnie „misie” cukinii nie jadają (wstrętne baby tylko im ją podają w celu otrucia jak oni domniemają!), zdradził, że bardzo lubi takie sałatki i uwaga(!) prosił o więcej :D Także, im Miś mniej wie, tym więcej i zdrowiej zje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz