racusznik

racusznik
KONTAKT: trzaskatrzaska@gmial.com

środa, 17 września 2014

Pęczak - oswajamy Hashimoto



Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - to nie wyrok. To nowy styl życia. Tak do tego staram sie podejść. Słowa pani Dr początkowo brzmiały jak wyrok. Zero cukru, słodyczy, nabiału, owoce tylko do posiłku podczas śniadania lub obiadu. Może pani jeść surowe warzywa, czyli jarzyny, mięso, ryby i kasze. Musimy podkręcić pani metabolizm. Przy dodatkowych obciążeniach musi pani uważać, by nie nabawić się cukrzycy. W głowie słyszałam "nabiał stop" i choć rozumiałam, co pani Dr powiedziała, dopytywałam jak blondynka: zero kefirów, maślanki, jogurtów? I usłyszałam jedynie tłusto brzmiące: tak.

Później było jedynie gorzej. Wróciliśmy do domu. Zrobiłam herbatę i sięgnęłąm do szuflady w komodzie, gdzie trzymamy słodycze. Wyjęłam czekoladę i bach! Misiek mi ją zabrał. Początkowo sądziłam, że żartuje. Siedział naprzeciwko mnie i spokojnym tonem rzekł:
- Przykro mi kochanie, ale musimy dbać teraz o ciebie. Nie wolno ci jeść słodyczy.
Zaśmiałam się i wyciągam rękę po kostkę czekolady i słyszę ponownie zdecydowanym głosem juz teraz:
- Przykro mi, ale nie mozesz. Bez ciebie nie ma mnie i nie zjesz czekolady. Będę ciebie pilnował. Nie chcemy, żebyś miała cukrzycę, prawda?

Jednocześnie byłam szczęśliwa, wniebowzięta i zrozpaczona. Przecież nawet nie pożegnałam się z czekoladą, ale może tak trzeba. Choć jedno z nas zachowało rozsądek. A z drugiej strony poczułam jak ważne jest wsparcie bliskiej Ci osoby. Jak ważna jest Jego obecność. Chorujemy razem. Razem przejdziemy przez nowe menu, bo tak jest najlepiej.

Nie jestem Hashimotką idealną. Mam na sumieniu dwie czekolady pochłonięte z premedytacją, wiele natrętnych myśli czekoladowych i pytań dlaczego ja. Nie ma na nie odpowiedzi. Szkoda czasu. Życie czeka. Wszystkim Hashimotkom życzę optymizmu, wsparcia ze strony bliskich i woli walki dla samej siebie. Z chorobą można się zaprzyaźnić i dzięki niej odkryć nowe kulinarne rewiry :)

Nie powiem, że kasza pęczak jest moją alternatywną wersją czekolady, ale zdradzę Wam, że jej smak mnie mile zaskoczył. Bije na głowę gryczaną, jęczmienną i nawet kuskus.

 Jak ją przyrządzić?

1. Odmierz pół szkl kaszy i następnie upraż ją na suchej patelni.

2. Zagotuj 1,5 szkl wody, na wrzącą posoloną wodę wrzuć podprażony pęczak.

3. Gotuj 15- 20 min na najmniejszym ogniu, ale nie mieszaj!

4. Ugotowaną kaszę przełóż na patelnię z rozgrzanym masłem, dodaj pokrojoną pietruszkę i starte na tarce warzywa wedle uznania, dodaj słodką paprykę, kurkumę, chwilę podduś i gotowe!

Propozycja podania:

kurczak duszony w piwie z kaszą pęczak i lekką sałatką

3 komentarze:

  1. Ja również choruje na hashimoto ale mi lekarz pozwolił jeżś 2 3 kostki czekolady gorzkiej min 80% raz w tygodniu żeby ją osłodzić roztapiam jąw garnuszku i dodaje żurawiny suszonej i czekammaż ostygnie i mam pyszną i zdrową czekolade:) polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) żurawina i czekolada to idealne połączenie, podobnie jak suszone śliwki, które wcześniej wystarczy na kilka godzin zanurzyć w rumie :) równiez gorąco polecam :)

      Usuń
  2. Tez mam Hashimoto od jakichs dwoch miesiecy, staram sie wprowadzac nowe menu i ciagle dowiaduje sie nowych rzeczy, np. ze kasza ktora tu zrobilas ma w swoim skladzie gluten, ktory jest przy Hashimoto niewskazany (podobnie jak kuskus, o ktorym wspominasz). Dzisiaj przeczytalam ze i zyto posiada gluten, a ja zadowolona wpierdzielalam chlebek waza z zyta :D heh i takie to zycie Hashimotki,

    OdpowiedzUsuń