racusznik

racusznik
KONTAKT: trzaskatrzaska@gmial.com

poniedziałek, 17 listopada 2014

Babka BAKACZEWSKA




Babka Bakaczewska powstała pewnego wieczoru, jak to bywa z przypadkowego przymusu. W piekarniku wyrastały już malinowe muffinki, a na blacie wciąż manifestował swoją obecność jogurt grecki- nasza ostatnia miłość, która przekreśliła śmietanę raz na zawsze J Były i banany. Była kawa. Narodziła się na moją zgubę baba, przez którą zaganiana jestem do piekarnika, także zanim ją upieczecie, przemyślcie to dwa razy, bo później słyszeć w domu będziecie „ale zrób babkę” i tak to zdanie będzie odmieniane przez przypadki i dni tygodnia J Bądźcie ostrożni. Najlepiej zjeść ją samemu i do niczego się nie przyznawać, zęby umyć od razu, wypłukać listerinem i ciiii :D



2 komentarze:

  1. No nie, takim cudem to grzech się nie podzielić... Wygląda imponująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo taka jest :) dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń