Aromatyczny kotlet. My jednogłośnie stwierdziliśmy, że jest
lepszy w panierce ze zmiażdżonych płatków kukurydzianych, a gdy kotlety będą
mniejsze a’la farfocelki, koledzy w pracy zazdroszczą takiego KFC :D
racusznik
KONTAKT: trzaskatrzaska@gmial.com
czwartek, 27 listopada 2014
poniedziałek, 24 listopada 2014
Naleśniki Gryczane - bezglutenowe
Przypominające piankę w swojej konsystencji, lekkie i
niepowtarzalne, wprost idealne. Nie przedłużajmy, tylko do garów chłopy i baby!
Ps. W przygotowaniu
łatwizna, wystarczy kwadrans i masz gotowe śniadanie!
sobota, 22 listopada 2014
Sernik Iris
Ci z Was, którzy śledzili mojego
starego bloga, doskonale wiedzą, że ja i gruszki to romans wszechczasów oraz,
że Goo Goo Dols i ich piosenka Iris z filmu City
of Angeles, tkwią w moim serduchu od dawien dawna. Krążek z muzyką do City był pierwszym jaki kupiłam i do tej
pory, żadna inna płyta z muzyką filmową go nie przebiła. Na mojej półce to n°
1! Gorąco polecam tym wszystkim, którzy jeszcze go nie znają. Pomysł na sernik
narodził się, gdy wracałam z pracy. Spisany dosłownie na karteluszce papieru i wciśnięty
w kieszonkę torebki. Teraz wygrzebany i wykonany. Sernik, w którym główną rolę
odgrywa bohaterka filmu- gruszka. Chłopaków z Miśka pracy urzekł. Mam nadzieję,
że i Was oczaruje! Jest słodki i wyjątkowy, bardzo puszysty i delikatny.
Zapraszam do mojej sernikolandii!
Karkówka PŁUCA PALACZA
Karkówka wygląda jak płuca
„rasowego palacza popularnych”, jednakże w smaku jest najlepszym kawałkiem
mięsa jaki udało mi się „popełnić”. Jest doskonała. Miękka, rozpływa się w
ustach i Miśkowi przypomina Świeżonkę
jego Mamy. Nikt Wam nie uwierzy, że jest to połączenie zaledwie mieszanki
papryk i pieprzu z nutą kawy, miodu i musztardy. Tworząc ten przepis połączyłam
moje ulubione smaki i stworzyłam wieprzową symfonię, która zachwyca za każdym
razem. Karkówka jest punktem obowiązkowym na naszym świątecznym stole i gdyby
nie postna tradycja, jedlibyśmy już ją w Wigilię J To najlepsza rekomendacja.
czwartek, 20 listopada 2014
Kawowe talarki
Nie są zbyt słodkie, za to są kruche i aż proszą się o
towarzystwo kawy lub herbaty! Czas przygotowania to zaledwie kwadrans i godzina
leżakowania w lodówce. Startujemy!
środa, 19 listopada 2014
Deser SZKODA
Szkoda, bo się kończy. Deser efektowny, a jakże szybki w
przygotowaniu! Możemy użyć mrożonych malin, także nie jest on jedynie deserem
sezonowym J
Jeden z naszych ulubionych. Męska część ceni go za smak, damska, za czas.
Idealne połączenie dwóch światów, tego z Wenus i tego z Marsa. Słowem kosmos!
wtorek, 18 listopada 2014
Sałatka SUPRISE
Suprise, bo to jest w finale
wielka suprise dla każdego Miśka!
- I jak, smakowała Ci sałatka? –
pytam podstępnie.
- No jasne – odpowiada z dumą w
głosie Misiek (a musicie wiedzieć, że koledzy w pracy mu zazdroszczą tych
sałatkowych pudełeczek, co mnie bardzo cieszy i łechta mą próżność, my kobiety
tak już mamy J )
Idę więc za ciosem:
- A wiesz, że zjadłeś właśnie
surową cukinie? – tryumfuje i już szelmowski uśmiech pojawia mi się na twarzy,
choć wiem, że dużo ryzykuje. Zawsze może zatrzymać samochód i rzec: a teraz panna wracaj do domu sama… I on
tryumfuje… Ale, nie. Odbił piłeczkę:
- Wiedziałem od razu i każdą
jedną cukinię wyplułem – uroczyście oświadczył.
Tere fere. Zanim dowiedział się o
moim zuchwalstwie, bo oficjalnie „misie” cukinii nie jadają (wstrętne baby
tylko im ją podają w celu otrucia jak oni domniemają!), zdradził, że bardzo
lubi takie sałatki i uwaga(!) prosił o więcej :D Także, im Miś mniej wie, tym
więcej i zdrowiej zje!
poniedziałek, 17 listopada 2014
Babka BAKACZEWSKA
Babka Bakaczewska powstała
pewnego wieczoru, jak to bywa z przypadkowego przymusu. W piekarniku wyrastały
już malinowe muffinki, a na blacie wciąż manifestował swoją obecność jogurt
grecki- nasza ostatnia miłość, która przekreśliła śmietanę raz na zawsze J
Były i banany. Była kawa. Narodziła się na moją zgubę baba, przez którą
zaganiana jestem do piekarnika, także zanim ją upieczecie, przemyślcie to dwa
razy, bo później słyszeć w domu będziecie „ale zrób babkę” i tak to zdanie
będzie odmieniane przez przypadki i dni tygodnia J Bądźcie ostrożni. Najlepiej zjeść ją samemu i do
niczego się nie przyznawać, zęby umyć od razu, wypłukać listerinem i ciiii :D
niedziela, 16 listopada 2014
Muffinki MARCHEWKOWE NAJLEPSZE, bezglutenowe
Domownicy zachwyceni, chyba najbardziej Kicia, której nie
można było z oka spuścić, bo jak tylko nas nie było, bęc na stół i liżemy! Nie
ma się jej co dziwić. Złe człowieki słodyczki nie dają, bu bu bu.
Miało powstać ciasto marchewkowe, ale muffinki
wdzięczniejszym pokarmem do pracy są, wygrywając kwestie transportowe J
Powstały muffinki o lekko korzennym smaku, niezwykle aromatyczne i
bezglutenowe!
Waniliowe kartofelki
Kruche kartofelki, w smaku podobne do ciastek robionych
przez nasze mamy i babcie, więc smak dzieciństwa dzisiaj króluje na naszym
stole. Zapraszam i Was!
Ps. Szybkie w przygotowaniu, zatem idealne na wypadek
„niezapowiedzianych gości” :)
sobota, 15 listopada 2014
Pizza PYCHA
Były dwie. Jedna bardziej tradycyjna, z pomidorami, salami,
bazylią oraz druga, na wzór podpatrzonej pizzy w toruńskim lokalu Loft 79, z
gruszką i serami: pleśniowym, mozarella, rokpol, parmezan. Niestety pizzy z
gruszką nie zdołałam uchwycić, bowiem przepadła bez wieści, ale głos domownika
podpowiada mi, że wkrótce zawita i ona na naszym blogu. Póki co, prezentujemy
Pychę, która równie szybko dała nogę ze stołu. Przepis na ciasto: Jamie
Olivier.
Bezglutenowe śniadanie: Placuszki kokosowe
Śniadanie dedykowane wszystkim Hashimotkom! Placuszki są tak
pyszne, że i Wasi domownicy będą zadowoleni! A co najważniejsze, nie jest to
kolejne nudne śniadanie!
piątek, 14 listopada 2014
TORUŃSKIE KATARZYNKI ZAMKNIĘTE W SŁOICZKU
Kto z Nas nie lubi deserów? Jedni uważają, że ludzie, którzy
nie lubią słodyczy nie mogą być dobrymi osobami. Ja należę do tego grona, które
ich po prostu nie rozumie. Rozpływająca się czekolada w ustach, smak marcepanu,
zapach cynamonu i pomarańczowej skórki… to zwiastuny zbliżającej się zimy i
ukochanych Świąt.
Zapraszam Was dziś na przedświąteczny deser, którego smak
zaczarowałam w słoiczku, tak by w leniwe niedzielne popołudnie móc porwać Miśka
wraz ze słoiczkami na spacer do lasu. Szybki w przygotowaniu i nie sprawia
kłopotów w podróży. Miłego weekendu!
środa, 12 listopada 2014
Razowy chleb i przeprowadzka!
Kochani,
zapraszam wszystkich moich Czytelników do mojego i Miśkowego "e-dziecka", które jest owocem naszej wspólnej pracy, tzn. Miśkowego zaparcia, determinacji i wiary w Misię, jak i jest ono spełnieniem moich marzeń. Zapraszam do miejsca, gdzie poza przepisami na serniki, chleb i pyszne maślane bułeczki z żurawiną, znajdziecie dział poswięcony naszym ludzkim rozterkom ujętych w żartobliwych felietonach i perfekcyjnych poradach. Serwis będzie się rozwijał (taką mamy nadzieję :)), zatem bądźcie z nami na bieżąco!
Przepisy znajdziecie tutaj:
trzaska - trzaska gotuje
Marzenia się spełniają i nie bójmy sie po nie sięgać!
Trzaska
Subskrybuj:
Posty (Atom)