Wystarczy kwadrans, musicie mi
uwierzyć lub spróbować podjąć to wyzwanie :D Liczy się zwinność, czas reakcji,
a włączone światło będzie dodatkowym atutem. Jednak krzątanie się po kuchni o piątej
nad ranem bywa głośno problematyczne… Swoją drogą, dlaczego to akurat wtedy sztućce
masowo lądują na podłodze robiąc brzdęęęęk??? Nie mam pojęcia. Złośliwe, zimne
gadziny. W wersji podstawowej sałatka jest bezglutenowa. Czy mówiłam już jak
bardzo zazdroszczę glutanożercą? Zwłaszcza, że idą Święta. Tegoroczne Święta
będą wyjątkowe. Pierwsze z Teściami, Nową Rodziną i bez glutenu, ale to nie
oznacza, że będą mniej wyborne! Zapraszam w weekend na bezglutenowe menu
świąteczne i porady dla tych, którzy również w tym roku spędzają Święta plus
size!
racusznik
KONTAKT: trzaskatrzaska@gmial.com
czwartek, 18 grudnia 2014
wtorek, 2 grudnia 2014
Sałatka włoska
Pozbawiona majonezu. Pozbawiona musztardy, a mimo wszelkich
braków jest wspaniała i dołączyła do grona sałatek pracoholiczek, nie ma lekko!
A i zawiera anananas, tak, anananas. Kiedyś moja mamunia się przejęzyczyła i tatuś
to podchwycił, ku radości gawiedzi. Ananas już pozostał anananasem, a wiadomo
powszechnie, że dziewczyna szuka sobie partnera na wzór ojca… i znalazła, toćka
w toćkę.
Piszę do Miśka: Misiu,
będę później, proszę zrób zakupy w Piotrze, tuńczyk, banany i szpinak.
Pół godziny później otrzymuje sms-a zwrotnego: Kupiłem, nie było tylko bananów.
Za chwilę kolejny sms: Przepraszam, banananów :D
Kochany, prawda?
Wielu banananów i anananasów w tym tygodniu Wam życzę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)